środa, 21 grudnia 2011

Nie klikaj w Mój Kalendarz!



Znajomy zaproponował Ci zaakceptowanie aplikacji Mój Kalendarz? Ostrożnie! Znajomych z instalacji Facebook aplikacji, zaproponowałem moim kalendarzu? Uważaj! Ten niepozorny mały program narzędziowy jest w rzeczywistości niebezpieczny i służy do zbierania dużej ilości danych o użytkownikach w sieci - od adresów e-mail po strony internetowe, które odwiedzili. To nie pierwszy i nie ostatni przypadek stosowania tej metody. Dopiero po długim czasie użytkownik zrozumie dokument odnośnie polityki prywatności, czas pokazuje na co użytkownik wyraża zgodę instalując program w swoim profilu na portalu społecznościowym.

   Uważaj na to co zamieszczasz na Facebooku - możesz mieć problemy

Użytkownicy, którzy zainstalowali Mój Kalendarz są coraz bardziej zdenerwowani. Nieumyślnie wysyłają zaproszenia i zapytania odnośnie tej aplikacji. Istnieją już pierwsze fanpage'e na fb, zrzeszające przeciwników Mojego Kalendarza.

Znawcy podkreślają, że Mój Kalendarz ukrywa swoją instalację przed użytkownikiem. Program przekonuje do tego, że wystarczy się do niego zalogować, żeby odpowiedzieć na prośbę uzupełnienia danych w aplikacji znajomego. Faktycznie zalogowanie się do aplikacji dodaje aplikację do profilu użytkownika na fb, a zaznaczenie w niej znajomych sprawia, że oni też dostują zaproszenie i historia się powtarza.


Dołącz do fanów Technowinek na Facebooku

Mój Kalendarz ukrywa fakt gromadzenia danych o użytkownikach Facebooka, zamiast tego informuje o funkcji przypominania o urodzinach znajomych (warto nadmienić, że taką funkcję posiada sam Facebook). Informacja o tym, że program gromadzi dane użytkownika znajduje się dopiero w dokumencie „polityka prywatności”. Wśród danych, jakie Mój Kalendarz, może gromadzić znajdują się m.in. adres mailowy internauty, jego wiek i płeć, informacje o konfiguracji komputera, a także lista ulubionych stron oraz informacje o znajomych. Dodatkowo aplikacja Mój Kalendarz może uzyskać dostęp do informacji o adresie IP użytkownika, języku przeglądarki, liście odwiedzonych stron oraz czasie na nich spędzonym. Wszystko to podobno w celu lepszego dopasowania możliwości aplikacji do potrzeb użytkownika.

- Przed kliknięciem w dowolną aplikację udostępnianą w serwisach społecznościowych warto najpierw zapoznać się z informacjami o tym, do jakich danych użytkownika program uzyska dostęp. Można to zrobić, czytając uważnie politykę prywatności danej aplikacji. Zadanie to wielokrotnie jest jednak bardzo trudne – polityki takie pisane są trudnym językiem, zawierającym żargon prawniczy, często dokument taki jest pisany w języku angielskim – mówi Paweł Śmierciak, analityk zagrożeń z krakowskiego biura firmy ESET.

Jak podkreśla Śmierciak warto jednak poświęcić chwilę i spróbować zrozumieć, na co tak naprawdę wyrażamy zgodę, instalując dany program. Może się bowiem zdarzyć, że zaakceptujemy instalację aplikacji, która rozsyła do znajomych ogromne ilości niechcianych wiadomości lub wabi ich w pułapki, np. obiecuje dostęp do kontrowersyjnego filmu, a w rzeczywistości przekierowuje do stron zawierających złośliwe programy.

Co zrobić, jeśli zainstalowałeś nieumyślnie Mój Kalendarz w swoim profilu na Facebooku i chcesz go usunąć?

1. Wybierz ustawienia prywatności, rozwijając menu „strona główna”.

2. Wybierz „Edytuj ustawienia” przy „Aplikacje i witryny”.

3. Kliknij „Usuń niechciane aplikacje lub aplikacje wysyłające spam” widoczne pod aplikacją Mój Kalendarz.